Witam wszystkich po przerwie. Nie moge spac po nocach ale o tym za chwile :)
Eve-Jank - dziekuje bardzo. Co do kotka to jeszcze sie nie zdecydowalam na kiciusia, ale bardziej chcialabym niz nie chcialabym. Zobaczymy jak sie kotki urodza jak sie bede czula. Wciaz jeszcze musze przygotowac mojego meza na kociatko :)
Chmurko - dziekuje Ci bardzo za kotkowe rady :) Ciagle jescze nie wiem co robic. Najbardziej szkoda by mi bylo podrapanych mebli. O sterylizacji i kastracji myslalam i juz sie dowiadywalam. Chyba wolalabym dziewczynke :) Nie wiem jeszcze jak to bedzie bo moj maz nie chce slyszec o kociaku
Antosiu - dziekuje bardzo i pozdrawiam
Kokotek - dziekuje bardzo, nowy sweter tez bedzie z warkoczami i azurkiem
Pani Olu - dzieki wielkie za odwiedziny i rady na temat kociaka. Nigdy nie mialam kotka tak wiec kazde rady mile widziane. Dziekuje i pozdrawiam
Oslun - dziekuje, nie wiedzialam ze kot taki relaksujacy. Przy mojej pracy to chyba powinnam miec okolo dziesieciu kotow :) Mam nadzieje ze dam rade nauczyc malucha wielu rzczy jak tylko sie juz zdecyduje. A to prawda ze dziergaczka bez kota to troche niekompletna :) Pozdrawiam
Bardzo jestem zestresowana i zmeczona. Pewnie dlatego ze w pracy okropnie duzo roboty i stresu. Nie moge spac a jak juz spie to mi sie praca caly czas sni. :( Na drugi dzien jestem zmeczona i tak kolko sie zamyka. Pogoda tez chyba nie sprzyja bo okropnie zimno i czuje ze do wiosny jescze bardzo daleko. Dziergam, ale tylko jeden sweter, ten ktory prulam w ubieglym tygodniu. Nareszcie zdecydowalam sie na wzor i skonczylam tyl i jeden przod. Wzor warkoczowo-azurowy tak wiec na zdjeciu wyglada jak sweterek dzieciecy ale zapewniam ze jest robiony na wymiar i nie wymaga prucia (na szczecie). To bedzie zapinany sweterek do pasa. Patent robie na drutach 5mm a reszte na 5,5mm
A tak wyglada moj tyl. Wiem ze wyglada jak sweter dla mojego syna, ale zapewniam ze to dobry rozmiar i nawet moge go nosic przed odchudzaniem :):):)
Swiatlo bylo nie bardzo dobre i nie wiem czy widac wzor wyraznie
Na e-bay kupilam dosyc ciekawe guziki. So duze, ale nie do konca takie jake chcialam. Nie sa najgorsze tak wiec pewnie je sobie zostawie. Byly w calkiem przystepnej cenie. Kupialam je do mojego bialego plaszczyka, ktory oczywiscie jeszcze nie jest skonczony bo bylam zajeta robienim wszystkiego dla wszystkich.
A to juz guziki do mojego obecnego sweterka z tego samego miejsca na e-bay
Nie wiem naprawde co sie ze mna dzieje czy to jakis zimowy dol czy co, ale nawet mi sie nie chce dziergac za bardzo i wszyskie pomysly gdzies wyparowaly. Mialam robic tyle rzeczy, ale w ogole mi sie nie chce. Mam nadzieje ze to tylko chwilowe i minie bo nie chce tkwic w moim emocjonalnym dole o wiele dluzej.
Moje odchudzanie postepuje, ale nie widze efektow tak wiec moze tez dlatego czuje sie pokonana :)
Niedlugo moje urodziny, co tez mnie nie za bardzo pozytywnie nastraja bo ciagle czuje sie jakbym stanela w miejscu i ciagle miala 22 lata ale niestety latka leca i juz nie taki czlowiem mlody jakby chcial.
No koniec juz tego narzekania, biore sie za druty, ale to dopiero jutro bo teraz ide spac :)
Dobranoc
Sweterek super wychodzi. ładny wzorek i ta włoczka super.
OdpowiedzUsuńBasiu ja jeżeli chodzi o koty to nie mam zbyt wielkiego doświadczenia. Miałam w sumie dwa kotki ale krótko bo to były kotki które się przybłąkały. Pomieszkały jakiś czas i odchodziły. Takiego kota pół dzikiego nie zatrzymasz chodzi swoimi drogami.Mateusz straszny pieszczoch. Jak się go wołało to zawsze odpowiadał miałczeniemi przybiegał i wskakiwał na kolana. To on mnie wybrał nie ja jego. Poszłam kiedyś wyrzucić śmieci i wróciłam z kotem. Miałczał i szedł za mną. Nie mogłam mu zamknąć drzwi przed nosem. Pomyślałam może głodny jest zje i sobie pójdzie. Nie poszedł. Zadomowił się na dobre. Miał jednak taką naturę, że musiał wychodzić na pole. Kilka dni był w domu a potem miałczał pod drzwiami i trzeba było go wypuścić. Wracał po kilku dniach. Robił mi pobudki o 5 rano. Jak go nie chciałam puścić albo mnie nie było to wychodził oknem. Pewnego dnia nie wrócił...co się z nim stało nie wiem może znalazł inny dom. Koty są niesamowite. Jak nie możesz spać to przy kocie na pewno byś zasnęła. Wiadomo, że są minusy. Kot musi mieć zawsze czysta kuwet, bo inaczej znajdzie sobie miejsce gdzieś za szafą. W domu musi być spokój.Kot znerwicowany staje się agresywny sika gdzie popadnie, drapie. Potrafi nasikać nawet na klawiaturę. Znajoma miała takiego kota. Wiesz jej córka go męczyła i dlatego on taki był. Dziecku trzeba dużo tłumaczyć..Ja Cię wcale nie chce zniechęcać do kota. Koty to wspaniałe zwierzęta i przywiązują się bardzo do ludzi. Dobrym pomysłem jest pienik żeby kot miał co drapać, bo kot drapać musi zwłaszcza mały ...
Wiesz moje urodziny też się zbliżają i cóż zrobić mija kolejny rok.. Człowiek coraz starszy a w sercu ciągle maj :) tez się czuje jakbym miała jakieś 20 lat. Sweterek super wychodzi. ładny wzorek i ta włoczka super -pozdrawiam serdecznie aż się rozpisałam wybacz:)
Basiu, nie patrz w kalendarz! Nie jesteś najstarszą kobietą na świecie!
OdpowiedzUsuńSweterek zapowiada się atrakcyjnie, czekam na finisz.
A teraz kotologia stosowana, odc.2
Koty drapią, bo w ten sposób zostawiają ślady zapachowe - podobnie przy pocieraniu policzkiem (a durny człowiek myśli, że kot się łasi, bo go lubi a zwierzak go ZAZNACZA jako swoją własność). Podobnie kot zaznacza np. narożniki ścian - to drapieżnik, musi mieć swoje terytorium. Obcinanie pazurków nie zmniejsza drapania, ale straty w domu - zdecydowanie! Kot ma swoje rytuały i nie lubi nagłych zmian - jedna z moich kotek rano wskakuje do wanny i muszę odrobinę odkręcić kran, bo inaczej dzień się nie zaczął ;-) Druga włazi na kolana jak dziergam. To nic w porównaniu z poprzednią, która wskakiwała na kolana korzystającym z toalety - gościom też!
Na bezsenność: melisa wieczorem, ciepłe mleko albo piwo (do wyboru).
Nastrój Ci się obniża, bo: zima, odchudzanie, stresy w pracy. Możesz mieć za mało magnezu (masz ochotę na czekoladę, orzechy albo fasolę? - to świetne źródła magnezu często zakazane w czasie diety i stąd niedobory),
Dosyć kącika porad, pozdrawiam, ściskam urodzinowo, Ewa
Oj Basiu współczuję Ci takiego samopoczucia, na pociechę powiem Ci że sweterek wygląda super, nie mogę doczekać się całości :))
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie przekazać Ci blogowe wyróżnienie ;))
OdpowiedzUsuń