Eva-jank dziekuje bardzo. Mam nadzieje ze moze wygram. Dziekuje bardzo za mile slowa. Fryzura nawet mi przypasowala i sie juz przyzwyczailam.
Gocha ja tez mam tak samo z torebkami i butami. Rekawy sprobuj tak wrabiac bo o wiele szybciej i nie trzeba wszywac.
Bieta dziekuje bardzo. Wrabiane rekawy sa bardzo fajne. Moze nastepnym razem wstawie jakis maly kursik robienia rekawow w ten sposob.
Antosiu dziekuje bardzo. Rzeczywiscie czuje sie lepiej w nowych wlosach :) Dzisiaj niestety nie bedzie jeszcze zdjecia na ludziu bo nie ma komu zrobic, ale niebawem na pewno sie cos pojawi.
Mirabelko bardzo bardzo dziekuje. Dziekuje za wyroznienie jest mi bardzo milo a takze za mile slowa. Welna jest super, jaki kolor wybralas? Jestem przekonana ze nie mialabys najmniejszego problemu z chustami. Odwiedzilam Twoj blog i juz sie dolaczylam. Pozdrawiam serdecznie.
Na poczatku nadalam bardzo dlugi tytul dla mojego posta wymieniajac wszystko o czym chce dzisiaj napisac, ale zmienilam zdanie i bede pisac o roznosciach. Wszystkim zwolennikom i komentatorom na temat kotka chcialam dac znac ze juz sie urodzil. W czwarter 17 Lutego kotka urodzila dwa kiciusie. Moja kolezanka mowi ze sa malenkie i wygladaja jak male myszki. Widzialam zdjecie i tak wlasnie wygladaja jak male myszki, ale sa urocze. Na razie sa czarne i nie wiem czy kolor sie zmieni czy nie. Nie wiemy jaki tato, ale mama szaro-biala. Armand (moj maz) ciagle mowi ze nie ma szans na kiciusia w domu, ale mam nadzieje ze sie wreszcie zgodzi bo moje urodziny sie zblizaja. Jutro ide zobaczyc kotki to zrobie zdjecie i wam pokaze.
Poza kotkami to w dzierganiu na razie niewiele sie dzieje. Wydaje mi sie ze jestem okropnie zastana i powoli dziergam. Moj niebieski araucaniowy sweter dopiero wczoraj skonczylam. No, ale pokolei. Pierwszy na liscie roznosci jest cienki szalik robiony na szydelku. Zuzylam na niego okolo 30 gram Pimposhkowej welny, ktora zostala mi z Anisa. Bardzo spodobal sie mojej kolezance z pracy i go oddalam. A prezentuje sie tak:
W koncu wydziergalam Araucaniowy cardigan. Wloczki wystarczylo tylko na krotkie rekawy, ale to nieszkodzi, bo i tak nie chcialam dlugich. Mialam dylemat i nie wiedzialam czy blokowac ten sweter. Wzor sklada sie z warkoczy i azurow i wiedzialam ze jak go zblokuje to wszystkie azury pokaza sie lepiej ale caly sweter bedzie bardzo plaski jezeli wiecie co mam na mysli. Jak go mam na sobie to i tak warkocze sie rozciagaja i azury sa widoczne. Nie mam na razie zdjecia na ludziu bo nie ma komu zrobic bo sama jestem w domu.
A to juz Abrazo. Zaczelam. Gosiu jak czytasz to nie wiem co z ta welna zrobilas tym razem ale jest jeszcze bardziej miekka i puszysta niz ta poprzednia. Jest swietna. Robie na drutach 5mm. Wychodzi super i mysle, ze moze nawet moglabym robic na 5,5mm. Jestem na dwunastym rzedzie. Mam na drutach 367 oczek :)
Juz nie moge sie doczekac. Czesto chodze w jeansach i bialych koszulkach tak wiec taki kolor bedzie mi bardzo pasowal. Mam wolne w tym tygodniu bo dzieci maja wolne w szkole to powinnach podgonic.
Na razie jeszcze poczatki ale tak prezentuje sie w przyblizeniu na piatkach. Juz sprawdzalam i rozki dadza sie naciagnac o wiele bardziej przy blokowaniu. Bardzo lubie rozki :)
Na koniec chcialam bardzo podziekowac Mirabelce, od ktorej dostalam wyroznienie. Niestety nie moglam skopiowac zdjecia z posta i nie dalam rady dolaczyc zdjecia. Przepraszam. Mirabelko bardzo Ci dziekuje. Jest mi niezmiernie milo dostac jeszcze jedno wyroznienie huuuurrraa :) Jak juz wczesniej pisalam jest mi bardzo trudno wyroznic kogos w szczegolnosci. Wszystkie jestescie wspaniale i kreatywne. Uwielbiam sledzic wasze blogi, Przekazuje wyroznienie wszystkim blogom, ktore odwiedzam i komentuje. Pozdrawiam wszystkich, super ze jestescie.
Kotek raczej czarny pozostanie- nie chcę się wymądrzać ale tak myślę:)
OdpowiedzUsuńRobótki piękne, wszystkiego bez wyjątku . Ja annisa dalej nie skończyłam- chyba porzucę ten zaczęty egzemplarz i kiedyś przy sprzyjających okolicznościach zacznę od nowa, z lepsza włóczką, pozdrawiam :)
Kotecek będzie czarny. Czarne jest piękne!
OdpowiedzUsuńJako argument dla męża proponuję następującą informację: mruczenie kota nie tylko uspokaja. W tej chwili prowadzone są badania - częstotliwość drgań identyczna jak wydawane przez kota powoduje gęstnienie kości - badano gryzonie,ale jeśli tak samo działa na człowieka to: witaj kocie, żegnaj osteoporozo! Poza tym kot jonizuje powietrze ujemnie, co ma zbawienny wpływ na krążenie - zmniejsza ryzyko zawału u mężczyzn po 40.
cieszę się Basiu, że do mnie zaglądasz - ja do Ciebie bardzo często i za każdym razem z wielką przyjemnością:-)
OdpowiedzUsuńtak się zastanawiałam, czy już zaklepałaś kociaka - sama mam takiego łobuziaka, przytaszczonego ze mną z Polski - Gibek to skubaniec ale przeuroczy - jak się popatrzy człowiekowi w oczy i zacznie podwalać, ocierać, to od razu człowiek się wycisza i ręka sama wędruje do puchatego futerka:-) no i nic nie psuje, nie brudzi, czyścioszek taki - tylko lubi włazić gdzie nie powinien:-)
nie martw się - po kastracji kotki są grzeczniejsze, byle tylko nie zapaść sierściucha - mój dużo się szwendaczy /dziwne, w Polsce to nawet nosa za balkon nie wystawił a tu takie szaleństwo - no dosłownie szeryf na dzielnicy/ i dzięki temu trzyma linię /ehhh, szkoda, że mi to nie wychodzi.../
wełnę od Pimposhki mam taką szarą, gołębią jakby - no nie wiem, czy pójdzie mi tak jak Tobie - ledwie skończyłaś jeden szal/i jeszcze jakieś nupki, o matko jedyna jak toto wydłubać.../, to już następny, no, no, no...
a szalik na szydełku wydłubany bardzo piękny, dobre masz serducho Dziewczyno, takie cudo podarować:-)
to czekam na zdjęcia kardiganu na ludziu, bo zapowiada się ciekawie; i mam nadzieję, że nie zasnęłaś przy tak długim poście moim:-)
pozdrawiam cieplutko:-)
Kotki zaraz po urodzeniu faktycznie wyglądają jak myszki i są ślepe. Zrób koniecznie zdjęcie i pokazuj maluszki.
OdpowiedzUsuńSzalik super nie dziwie się,że się spodobał koleżance i sweter też. Na ludziu może nam pokażesz jak znajdzie się ktoś kto zdjęcie zrobi. Abrazo fajnie się zapowiada. Pozdrawiam serdecznie