Pages

niedziela, 24 października 2010

Sunday Mornings

Uwilelbiam niedzielne poranki. Wszyscy jeszcze spia a ja schodze na dol do mojego koszyka pelnego welny zasiadam w fotelu, parze kawe z mlekiem i dziergam. Dzisiaj mam wiecej wolnego bo moj syn poszedl z tata grac w pilke bo dzien bardzo ladny i swieci slonce. Mam wiecej czasu zeby porobic na drutach i przygotowac sie psychicznie na nastepny tydzien w pracy. Tam gdzie pracuje trzeba sie psychicznie przygotowac na kazdy dzien. Nie jest latwo ale a drugiej strony codziennie czuje ze robie cos dobrego dla kogos kito przechodzi przez niejednoktrotnie najtrudniejszy moment w zyciu.
Odwiedzilam moja kolezanka, ktora rowniez ma bzika na punkcie robotek i mieszka na wsi w slicznym drewnianym domku (utaj nazywanym cottage, jednakze nie ma nic wspolnego z chatka :)). Poszlysmy do pobliskiego sklepu na zakupy wloczkowe i ku mojemu zaskoczeniu znalazlam tutaj ten oto kuferek (nie wiem czy to dobra polska nazwa? :)) na robotki. Mialam taki jak tylko zaczelam robic na drutach. Mama podarowala mi pare klebkow welny i druty i taki sam kuferek. Musialam go miec.


Jak juz wczesniej pisalam robie duzo roznych robotek w tym samym czasie. Nie moge sie nigdy skoncentrowac tylko na jednej bo nudno. W tym samym sklepie z wloczkami w ktorym kupilam kuferek kupilam czarna wloczke Sirdar Balmoral 72% wool, 25% Alpaka, 3%silk zeby zrobic ta oto tunike ktora "chodzi" juz za mna pare miesiecy.
Zdjecie pewnie nie bardzo uwidoczni wzor bo nie mam scaneru i zrobilam zdjecie gazecie. Gazeta polska od mojej kochanej mamy przeslana poczta juz kilka lat temu - Mala Diana


A oto jeden z moich przodow jeszcze nie zblokowany. Dol robie na bardzo grubych drutach 9mm azeby uzyskac efect "przeswitu". Warkocze w pasie robie drutami 5mm i reszte przodu na 5,5mm. Na razie mi sie podoba ale zobaczymy co bedzie dalej.

Zrobila sie zimno wiec kupilam troche wloczki zeby zrobic mojemy synkowi czapke i szalik. Nie wiem jaki wzor pasuje dla chlopcow. Moj syn ma 7 lat i nie chce niczego co przypominaloby dziewczyny. Czy ktos zna jakis typowo chlopiecy wzor czapkowy?
Pozdrawiam i milej niedzieli







wtorek, 19 października 2010

DESZCZOWO

Zmienilam wyglad bloga na deszczowy bo pada juz od dwoch dni a ja czuje sie bardzo ponuro.
W pracy strasznie duzo roboty, a dzisiaj zamiast robic cos konkretnego to prawie caly dzien spedzilam w sadzie z jedna z naszych pan.
Po takim dlugim dniu lubie zrelaksowac sie w fotelu przed telewizorem z moja ulubiona robotka albo ksiazka. Na razie nic nie czytam bo mi "szkoda czasu" :). Zlapalam sie na tym ze jak nie przerobie przynajmniej kilku rzadkow czuje ze wieczor zmarnowalam. Czy to normalne objawy uzaleznienia robotkowego czy cos ze mna nie tak?
Ostatnio kupilam na ebayu okazyjnie 200gram tego pieknego mahairu. Nie wiem czy wystarczy na malutki krotki azurowy sweterek z duza iloscia malutkich guziczkow czy nie. Jak nie wystarczy to zrobie obszerny szal bo tez taki mam w moich najblizszych planach.
Oto moj mohair i mala azurowa probka

Co do mojej nastepnej wloczkowej zdobyczy to nie wiem co z nia zrobic. Pierwotym przeznaczeniem mialy byc skarpetki i w zasadzie to jest wloczka skarpetkowa. Bardzo podobaly mi sie kolory i dlatego sie zdecydowalam. Chyba juz wspomnialam ze nie umie robic skarpetek i nigdy nie probowalam. "Wychowalam" sie na polskich gazetkach robotkowych a dopiero niedawno zaczelam sie uczyc jak czytac angielskie wzory. Na razie idzie mi to bardzo opornie. Poniewaz nie wiem czy dam rade zrobic ladne skarpetki za pierwszym razem to mysle ze ta wloczka przeznacze na warkoczowy szalik. Kolorystycznie bardzo mi sie podoba i mam nadzieje ze nic sie nie stanie jak uzyje skarpetkowa welne na szlik :) Mam nadzieje ze postepy juz wkrotce.



Zielenie i brazy to moje kolory, juz nie moge sie doczekac szalika.
































niedziela, 17 października 2010


Nastepnym projektem jest cienki szalik. Mam juz jeden taki brazowy i bardzo mi sie podoba i swietnie nosi. Postanowimal wiec zrobic jeszcze pare takich cienkich dlugich szalikow. Ten ktory widzicie na zdjeciu jest robiony z wloczki Wendy Moiselle 51%a acryl, 40% nylon i 9%welny. Robie go drutami 6.5.00mm.
Mam jeszcze w zanadrzu czarna tunike robiona z merino wool ale o tym to nastepnym razem



Lenistwo







Strasznie dawno pisalam. Nie wiem dlaczego sie zniechecilam do pisania tego bloga pewnie dlatego ze nikt nie czyta :) To ze nie pisalam tak dawno nie znaczy ze nic nie robilam. Moje wloczkowe uzaleznienie pogarsza sie z dnia na dzien. W pracy mysle o robotkach, nie moge sie doczekac kiedy wreszczcie usiade do robotkowania. Mam zaczete trzy projekty. Dlugi bialy Cardigan ktory bedzie robiony na szydelku a rekawy i plisy bede robione na drutach. Bardzo mi sie ten sweter podoba i musze go miec. Wzor upatrzylam w Polskej Malej Dianie. Moja kochana mam zaopatruje mnie w gazetki z polskimi wzorami.
Przody i boki tego swetra beda robione razem. Mam okolo 120 oczek lancuszka i szydelko 6.00mm. Nie moge sie doczekac kiedy go skoncze. Robie go z wloczki Sirdar 75%welny, 25% acrylu. Zaczelam na razie tylko kawalek i nie wiem czy zdjecie pokaze jaki wzor jest w rzeczywistoci