Strasznie dawno pisalam. Nie wiem dlaczego sie zniechecilam do pisania tego bloga pewnie dlatego ze nikt nie czyta :) To ze nie pisalam tak dawno nie znaczy ze nic nie robilam. Moje wloczkowe uzaleznienie pogarsza sie z dnia na dzien. W pracy mysle o robotkach, nie moge sie doczekac kiedy wreszczcie usiade do robotkowania. Mam zaczete trzy projekty. Dlugi bialy Cardigan ktory bedzie robiony na szydelku a rekawy i plisy bede robione na drutach. Bardzo mi sie ten sweter podoba i musze go miec. Wzor upatrzylam w Polskej Malej Dianie. Moja kochana mam zaopatruje mnie w gazetki z polskimi wzorami.
Przody i boki tego swetra beda robione razem. Mam okolo 120 oczek lancuszka i szydelko 6.00mm. Nie moge sie doczekac kiedy go skoncze. Robie go z wloczki Sirdar 75%welny, 25% acrylu. Zaczelam na razie tylko kawalek i nie wiem czy zdjecie pokaze jaki wzor jest w rzeczywistoci
To jest nałóg nic nie zrobisz. Mam podobnie. Dzień bez szydełka albo drutów to dla mnie dzień stracony. Czytać z czasem będzie coraz więcej nie przejmuj się. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za mile slowa.A o tych drutach i szydelko to prawda. Nie wytrzymalabym bez robotek. W tamtym roku pracowalam dojezdzalam do pracy do Londynu, jakies 40 minut pociagiem i zawsze bralam ze soba robotki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zeby zagladali do Ciebie inni, to musisz zagladac i Ty na inne blogi, czytac, komentowac, obserwowac, wtedy dowiedza sie inni, ze i Ty masz fajnego bloga i fajnie dziergasz. Bedziesz miec coraz wiecej obserwatorow i czytelnikow, bedzie wiecej komentarzy. Oczywiscie nie od razu, ale stopniowo, przekonasz sie. A wiec do dziela. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńA to prawda. Jak tylko mam czas to staram sie zagladac. Pomyslam sobie nawet ze powinnam zaczac pisac bloga po angielsku ale to troche za duzo roboty. Lapie sie na tym ze coraz mniej rozmawiam po polsku i jakos tak dziwnie czuje ze sie nie moge wyslowic :)
OdpowiedzUsuń