Pages

wtorek, 10 kwietnia 2012

Zlosliwosc rzeczy martwych

 Juz chyba troche za pozno zyczyc wszystkim Wesolych Swiat, ale mimo wszystko zycze Wesolych Swiat.
Swieta minely mi szybko.
Mam wolne do piatku. Spedzam czas z moim synem.

W swieta zepsul nam sie bojler, bylo bardzo zimno i bez cieplej wody :( Ja nie znosze jak sie cos takiego przytrafi bo chyba jestem bardzo wygodna i nie dobrze sobie radze z przeciwnosciami losu nawet takimi niewielkimi. Ten rok jest chyba pod znakiem zlosliwosci rzeczy martych.
Od poczatku roku 2012 zepsul mi sie samochod, piekarnik, bojler i juz czuje, ze pralka jakies takie dziwne odglosy wydaje. Eh... zycie.
Na szczescie bojler juz dziala, mamy ciepla wode i ciepelko w domu.


Mam rowniez zastepstwo Franka.
Samochod zobaczylam w ubiegla niedziele i juz w poniedzialek mialam go w domu.
Szescioletia Kia Picanto. Maly silnik, tani podatek drogowy itd.  Jestem zadowolona.
Przestawic sie z Franka na ten samochod bylo troche dziwnie, ale przyjemnie.
Mam nadzieje ze sie bedzie dobrze jezdzilo


Na froncie dzierganiowym nie bardzo mi idzie. Moj romantyczny ciagle nie jest jeszcze skonczony. Rekawek musialam pruc a mialam juz prawie caly.
Dzisiaj bede probowala sobie rozpisac sweter od gory na podstawie Piposhkowych wskazowek.
Zobaczymy jak to wyjdzie

Pozdrawiam wszystkich cieplkutko
:)

2 komentarze:

  1. Może już rzeczy martwe wyzłośliwiły się? Może już starczy i pralce przejdzie niedomaganie? W każdym razie życzę Ci tego :)
    Samochód bardzo fajny i ładnie się prezentuje - mam nadzieję, ze będzie Ci się nim dobrze jeździło.

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak bywa czasem. Życzę Ci oby nic się już nie psuło. Wszystkiego dobrego na po świetach. Dużo weny twórczej.

    OdpowiedzUsuń