Pages

niedziela, 22 maja 2011

Pimposhkowa welna i Aestlight

Jestem znowu z zapasami wloczkowymi.
Dziekuje wszyskim za kometarze.
Anulinko dziekuje, mam nadzieje ze sie bedzie podobac
Anust dziekuje
Pimposhko dzieki. Tez bede probowac z karta. Bylam w banku i powiedzieli ze za placenie karta bedzie 2% a za gotowke z bankomatu 5%. Tak jak mowisz wezme troche gotowki ze soba. Mam nadzieje ze lotnisk nam nie zamknal tak jak w tamtym roku, bo nastepny wulkan w Islandii ponoc szaleje.
Malaala dziekuje, tak jak pisalam powyzej bede brala troche gotowki ze soba a reszte to karta bede placic.
Antosiu nareszcie jestes juz sobie myslalam czy w ogole wracasz. Super ze jestes spowrotem. Dziekuje bardzo  w lecie to mnie troche bardziej ciagnie do serwetek i bluzek na szydelku.
Eve-Jank dziekuje mam juz nastepna bluzke na oku :)

Mam nastepny zapas Pimposhkowej welny :) bede robic Szal Aestlight. Ci ktorzy czytaja pewnie juz wiedza, ze sie od Pimposhkowej welny uzaleznilam. Hahaha. Szal bede dziergac z tych dwoch kolorow. Sa po prostu piekne a razem przezentuja sie bombowo. To dwa z moich ulubonych kolorow. Kupilam wzor na Ravelry, ale sie troche przerazilam jak zobaczylam taka rozpiske. Jak juz wczesniej kiedys wspominalam gubie sie w takich rozpisywanych wzorach, Jakos to bedzie, juz zaczelam robic trojkatna czesc i mam nadzieje ze wystarczy mi na wiekszy szal. Welna jest boska jak zwykle miekka, sprezysta, lsniaca. Robie na drutach 4,5mm bo nie chcialam w tym szalu przeswitow. Patrzcie jak slicznie razem wygladaja.


Oczywiscie nie moglam poprzestec na jednym motku i kupilam sobie nastepny. Tez Bluefaced Leicester, recznie farbowana przez Pimposhke. Welna jest cieniutka, grubosc lase i nadaje sie na szale i inne delikatne projekty. Mam sobie z niej zamiar zrobic kardigan. Mam nadzieje ze wystarczy na taki malutki z krotszymi rekawami. Wyglada tak

 A to juz zdjecie trzech motkow razem, Kolory sa piekne


 Zaczelam trojkat na Aestlight i na razie mam tyle. Troche mi sie myli bo to same prawe, i niekiedy na lewej stronie zaczynam robic lewe, tak z przyzwyczajenia. Na razie jest spoko nie wiem jak bedzie dalej z tym wzorem. To moj pierwszy Aestlight wiec bede robic duzo zdjec i pokazywac.



 Pamietacie biala bawelne z poprzedniego posta? Bede z niej robila ta bluzeczke na szydelku.
Nastepnym razem jednak jak bede kupowala bawelne to kupie bawelne z dodatkiem anilany, welny, albo najlepiej wiskozy bo efect koncowy jest o wiele lepszy. Bluzka calkiem ciekawa. Ta czesc na dole jest robiona oddzielnie.


A tu juz moje proby. Dobrze sie szydekuje, ta czesc bedzie zszyta a gora dorobiona pozniej


Dzisiaj juz niedziela a jutro znomu do pracy. Ja jeszcze tylko ten tydzien a pozniej juz mnie nie bedzie, bo jade do Polski :))))))
Milej niedzieli

7 komentarzy:

  1. Nie jest znowu tak trudno uzaleznic sie od Pimposhkowej welny...Gdyby nie calkowite embargo na wloczki, sprawa postawiona na ostrzu noza "ja albo wiecej welny" juz dawno mialabym spory zapas czekajacy na...moja emeryture. Jestem okropna. Naprawde musze najpierw powyrabiac, co mam pochowane w roznych zakamarkach.
    Taka szydelkowa bluzeczke (albo bardzo podobna) zrobilam kiedys dla corki jeszcze w Polsce ze zwyklej anilany (nie z chytrosci), dorobilam tylko rekawki do lokcia, bo corusia ma bicepsy i powiem Ci ze wyszla bardzo fajnie. To urokliwy wzor i robi sie z przyjemnoscia nawet z anilany. Zazdroszcze (nie z zawiscia!) wyjazdu do Polski, mam nadzieje, ze bedziesz miec dobra pogode a o wulkanie nie mysl...najwyzej przedluza Ci sie wakacje...
    Pozdrawiam ze Szkocji

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna wełna i piękne kolory, zazdroszczę :))) i czekam na efekty twojego dziergania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze sie jak nie wiem co i juz nie moge sie doczekac jak Aestlight bedzie wygladal w calosci. A co do samolotu to sie nie martw. Ja jak ostatnio wulkan wybuchl to na wlasny slub a malo nie dojechalam, to byl stres. Takze luz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się dwukolorowe Aestlight i Twoje zestawienie kolorów jest super. Robiłam ten szal, fajnie się dzierga.
    A początek szydełkowej bluzeczki dobrze wróży.
    Szczęśliwej podróży! i miłego pobytu w rodzinnym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta chusta naprawdę ciekawie się zapowiada !!!A Pimposhkowa wełenka wygląda super.Też muszę sobie coś u niej zamówić.Zazdroszczę umiejętności robienia na szydełku ja na razie umiem tylko łańcuszek!!!!Miłej zabawy !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądam codziennie, czekam jak zaczniesz BORDER CHART. Ja utknęłam właśnie na tych pawich oczkach, nie wyglądają ładnie. Nie wiem czy K2TOG zbiera się w jedną stronę, czy YO TWICE przerabiając w drugim rzędzie musi się tak skręcać. Szukałam na blogach, czy ktoś miał problem z tą częścią szala, a znalazłam opinie, że to proste!? Ja zaczyna 3 raz!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna ta nowa bluzka która zaczęłaś. Chusta też fajna. Taką to bym pewno zrobiła.Fajne włoczki kupiłaś. Kolorki mają przecudne

    OdpowiedzUsuń