Terra dziekuje, rzeczywiscie zakupy sie udaly tylko troche za duzo wydalam :) u nas znowu pochlodnialo. To znaczy w ciagu dnia nie jest tak zle ale w nocy bardzo zimno.
Oslun dziekuje, jaki tam kwiat. Ten kwiat chyba juz przekwita hihihi. Stuknelo mi 34, nawet moja mama zapomniala ile mam lat. Sama nie moge uwierzyc ze to juz tyle.
Chmurko dziekuje. Wlasnie o to pomacanie sie rozchodzi. Wiadomo, ze sobie mozna robic zakupy przez internet, ale pomacac nie da rady. Ja tez mam pobliski sklepik z wloczkami, ale tez sam akryl to nawet tam nie chodze.
Anust dziekuje, zakupy udane tylko jeszce nie wiem co z tego bede dziergac jakos sie nie moge zdecydowac.
Pimposzko dziekuje. Widzialam Abrazo. Sliczne. Mam troche zastoj w pomyslach i nie wiem co dziergac. Mam cos zaplanowanego, ale nie moge sie zdecydowac Mam nadzieje ze to chwilowe. Pozdrawiam, mam nadzieje, ze sie swietnie sie bawisz w Rzymie.
Kokotek dziekuje bardzo. Do wlosow sie przyzwyczailam i chyba jeszcze bardziej zetne, tak za ucho. Pokrowiec tez mnie urzekl dlatego kupilam pomimo ze nie jestem zwolenniczka prostych drutow. A te bambusowe druty, ktore byly w komplecie calkiem fajne. Jak tam zakupy wloczkowe?
Antosiu dziekuje. Ja tez bardzo lubie taki kolor. Tym razem wybralam czerwona wloczke :) Jeszcze nie wiem co z niej powstanie, ale moze jakis szal. Troche jestem niezdecydowana
Mirabelko dziekuje bardzo. Proste druty nie za zle. Jestem zwolenniczka zylkowych, ale czasami tez wybieram proste. Prostymi to trzeba troche powywijac :) Nie sa na przyklad dobre do pociagu, czy autobusu czy tez innego dziergania w tloku.
Eve-Jank dziekuje bardzo, a babeczki byly smakowite :) Pozdrawiam
Wszystkie zwoleniczki kociaczkow. Przedstawiam malenstwa. Maja dokladnie dwa tygodznie. Mialam przyjemnosc trzymania jednego z nich i mama mi pozwolila. Sa piekne mieszcza sie w dloni. Tak slodkie, ze nie moglam sie na nie napatrzyc. Popatrzcie same
Myslalysmy ze beda cale czarne, ale wcale nie. Jeden z nich ma biale latki a drugi ma przeswit takiego szarego koloru jak mama. Mama jest swietna. Jak trzymalam jednego to sie na mnie caly czas patrzyla a jak go oddalam to od razu go przykryla lapa i maly zaczal pic mleko.
A tutaj juz pija razem
W moim dzierganiu lekki zastoj. Dziergalam ten kocyk dla Jenny. Musialam uzyc drutow 20mm. Na 12mm robotka wydawala sie bardzo zbita i malo puszysta. Ciezko robi sie na takich grubasach, ale musze przyznac, ze dzierga sie w oka mgnieniu.
Tak prezentuje sie skonczony zlozony w cztery.
Koncze szal dla mamy i obmyslam nastepne projekty. Robie poncho z warkoczami ale musze przelozyc je na dwa druty z zylkami zeby zrobic zdjecie bo strasznie szerokie. Mysle o bolerku i jakims ladnym szalu. Mam zamowienie na czerwona bluzke na szydelku i szalik z czapka na nastepna zime . Pozdrawiam, do nastepnego razu.
Kotki są śliczne. Kochane maleństwa.Fajnie, że kocia mam pozwoliła Ci potrzymać maluchy....
OdpowiedzUsuńKocyk fajny, ale chyba faktycznie ręce bolą od takich grubych drutów. Ja najgrubsze jakie mam to 10. Super bo robótki przybywa bardzo szybko, ale ręce to mnie bolały potem. Planów masz sporo czekam na nowe projekty. Pozdrawiam
Super wiosennie zrobilo sie u Ciebie. Tak radosnie.
OdpowiedzUsuńNie robilam jeszcze na 20-tkach. Na 10-tkach tak i dziwnie sie dziergalo, takie stukanie bylo slychac.
Kocyk bardzo fajny, kolor bardzo przyjazny.
A kotki slodkie bardzo i zeby byly tez takie grzeczne, jak podrosna.
Kociaki są super, takie do zakochania :)Kocyk świetny,choć rozmiar drutów budzi podziw, takich grubych to nawet chyba z bliska nie widziałam :)Bardzo podoba mi się kolor tego kocyka. Ja niestety musiałam sweterek zacząć od nowa :( ale myślę że teraz będzie dobry. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBasia tutorial z kurą umieściłam na fotosiku na blogu wklejony link tu masz link do zdjęcia na fotosiku może tak się uda phttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/428d4e22ffbefab0.html Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSprytny ten kocyk! Ciekawa jestem, jakie ma wymiary? Też nie robiłam nic na 20tkach, trzeba się chyba nieźle namachać. Z 9tkami szło mi dość opornie.
OdpowiedzUsuńA kociaki są słodkie!
Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń